Stan prac legislacyjnych nad obywatelskim projektem ustawy znoszącej obowiązkowe szczepienia ochronne – opinie wobec projektu

Prace nad obywatelskim projektem ustawy dotyczącym zniesienia powszechnego obowiązku szczepień ochronnych, na rzecz dobrowolności szczepień, a pozostawienia obowiązku jedynie w sytuacjach szczególnych, nabierają rozpędu. Projektu nie odrzucono w pierwszym czytaniu, tylko skierowano go do pracy w komisjach sejmowych, co miało miejsce 04 października 2018 r.

Przebieg prac legislacyjnych można śledzić na stronie http://www.sejm.gov.pldruk nr 2796. Będę się temu projektowi bacznie przyglądał i komentował na bieżąco, jak obiecałem.

Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych zwróciła się o odrzucenie projektu (stanowisko nr 22 Prezydium NRPiP z dnia 28 sierpnia 2018 r.). Projekt został oceniony w całości negatywnie.

Sąd Najwyższy nie zgłosił uwag do projektu.

Naczelna Rada Lekarska w całości negatywnie zaopiniowała procedowany projekt ustawy (stanowisko Nr 6/18/VIII NRL z dnia 31 sierpnia 2018 r.). NRL wskazała, że „według aktualnej wiedzy medycznej nie ma skuteczniejszej metody ochrony przed chorobami zakaźnymi niż poprzez szczepienia ochronne.”.

Ponownie negatywnie o projekcie Naczelna Rada Lekarska wypowiedziała się po zapoznaniu ze stanowiskiem Krajowego Konsultanta w dziedzinie zdrowia publicznego, którego zdaniem przyjęte w projekcie rozwiązania legislacyjne w zakresie szczepień ochronnych będą negatywnie oddziaływały na odporność całej populacji (stanowisko Prezydium NRL Nr 43/18/P-VIII z dnia 03 października 2018 r.).

Rada Ministrów także negatywnie zaopiniowała obywatelski projekt ustawy o zniesieniu obowiązkowych szczepień ochronnych (stanowisko z dnia 02 października 2018 r. wobec obywatelskiego projektu ustawy).

Najbardziej przyjazne obywatelskiemu projektowi ustawy było Biuro Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu (ocena skutków projektu z dnia 14 września 2018 r.). Biuro cały projekt uznało za „kontrowersyjny”. Postulowana zmiana w prawie mogłaby doprowadzić do zwiększenia liczby osób chorujących na choroby zakaźne oraz ryzyko wystąpienia epidemii. Zdaniem Biura „Według aktualnej wiedzy medycznej szczepienia ochronne są najskuteczniejszą ochroną przed chorobami zakaźnymi.”. Pozytywnie oceniono natomiast propozycje uszczegóławiające obowiązki lekarza przeprowadzającego badanie kwalifikacyjne przed szczepieniem oraz modyfikację zasad zgłaszania niepożądanego odczynu poszczepiennego poprzez dopuszczenie zgłoszenia osób zainteresowanych (nie tylko lekarza).

MÓJ KOMENTARZ:

Uważam, że losy projektu zostały praktycznie przesądzone. Projekt ustawy został oceniony negatywnie „co do zasady” przez wszystkie znaczące instytucje, chociaż liczę na dalszą merytoryczną dyskusję w jego sprawie.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Żadna z instytucji oceniających projekt nie poruszyła tematu niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) i ryzyka ich wystąpienia.

Ustawodawca – wprowadzając obowiązek szczepień ochronnych – „zabiera” nam w istocie prawo do odmowy poddania się szczepieniu. Zgoda na szczepienie udzielana jest natomiast „pod groźbą sankcji” (grzywny w celu przymuszenia). „Nie zgodzę się to będą mnie ścigać”. Każde szczepienie niesie przy tym ryzyko powikłań, niekiedy bardzo poważnych. Nie da się go uniknąć. Po prostu nie jest to możliwe. Takie są smutne fakty.

Coś mi tutaj nie gra!

Kto zatem poniesie odpowiedzialność za ewentualne negatywne skutki szczepienia?

W świetle obecnego orzecznictwa – najczęściej, stwierdzam z przykrością, osoba zaszczepiona. Ktoś jeszcze?

Wada produkcyjna szczepionki – producent?

Nieprawidłowe przechowywanie – placówka medyczna?

Błędna kalifikacja – lekarz i zatrudniająca go placówka medyczna?

A Skarb Państwa to niby nie!

A może jednak tak!

Ktoś przecież „wrzucił” na mnie obowiązek poddania się lub poddania swojego dziecka szczepieniu ochronnemu. Kto? Nie kto inny jak ustawodawca.

Uznaje się, że wyrażając zgodę na udzielenie świadczenia zdrowotnego pacjent przyjmuje na siebie ryzyko normalnych negatywnych następstw tego świadczenia (powikłanie, niepowodzenie medyczne przy prawidłowym przeprowadzeniu zabiegu). Warunkiem jest zgoda „świadoma” niczym nieskrępowanego pacjenta (swoboda dokonania wyboru jako przejaw autonomii jednostki).

Czy zatem w sytuacji, gdy pacjent nie ma prawnej możliwości dokonania wyboru, ponieważ wyboru dokonuje „za niego” ustawodawca wprowadzając obowiązek szczepień ochronnych, prawodawca (Skarb Państwa – Sejm) przejmuje na siebie ryzyko wystąpienia powikłań poszczepiennych, które w normalnych okolicznościach (nieskrępowanych przymusem i groźbą sankcji) przyjąłby na siebie pacjent?

Uważam, że tak właśnie powinno być.

Odpowiedzialność za ryzyko wystąpienia NOP powinien przejąć Skarb Państwa. Właściwą zasadą odpowiedzialności powinna być zasada „ryzyka” i domniemanie faktyczne istnienia „adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego” przy zaistnieniu związku czasowego pomiędzy szczepieniem a wystąpieniem powikłania.

Nie wykluczam wypróbowania tej koncepcji w sporze sądowym, niemniej liczę się z tym, że sąd mógłby uznać, że do zastosowania tej koncepcji konieczna jest zmiana prawa.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Myriams-Fotos / Pixabay.

 

Szczepienia ochronne a prawa pacjenta – czy szczepienia ochronne godzą w wolność i nietykalność osobistą?

Wstęp

Temat szczepień ochronnych jest niewątpliwie tematem trudnym. Przynajmniej dla mnie. Jestem prawnikiem. Interpretuję przepisy prawa. Mogę się z nimi nie zgadzać, mogę mieć do nich różny stosunek osobisty, niemniej prawo to prawo, a prawa trzeba przestrzegać. Istotę takiego podejścia doskonale ujmuje rzymska paremia „dura lex sed lex” („Twarde prawo, ale prawo”). Prawo jest zmienne. Jedne przepisy są wprowadzane, a inne uchylane. „Złe prawo” należy zmienić – każdy się z tym zgodzi. „Dobre prawo” powinno obowiązywać tak długo, jak długo realizuje cel przyświecający jego wprowadzeniu. Ale kto ocenia, które prawo jest „złe”, a które „dobre”? Społeczeństwo, państwo, racjonalny ustawodawca czy każdy z nas? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Bez względu jednak na nasz stosunek osobisty do prawa i jego ocenę – prawo należy respektować tak długo, jak obowiązuje. Nie przeszkadza to oczywiście w pdejmowaniu działań na rzecz jego zmiany lub uchylenia.

Poddanie się szczepieniom ochronnym jest prawnym obowiązkiem, wynikającym wprost z ustawy.

Procedowana zmiana prawa w zakresie obowiązkowych szczepień ochronnych

Procedurę zmiany prawa może zainicjować 100.000 obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. W odniesieniu do obowiązkowych szczepień ochronnych obywatele z tego prawa skorzystali. Postanowieniem z dnia 11 kwietnia 2018 r. Marszałek Sejmu RP przyjął zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” w sprawie zmiany ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Projekt zmiany ustawy w dniu 11 lipca 2018 r. wpłynął do Sejmu RP (DRUK nr 2796). W dniu 28 sierpnia 2018 r. projekt skierowano do pierwszego czytania.

W dniu 28 sierpnia 2018 r. do pierwszego czytania skierowano projekt ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, zakładający rezygnację z obowiazkowych szczepień ochronnych.

Projekt ustawy zmieniającej zakłada rezygnację z „obowiązku” szczepień ochronnych na rzecz „uprawnienia” do szczepień ochronnych. Nie jest to jedyna postulowana zmiana. Kolejna dotyczy lekarskiego badania kwalifikacyjnego i zakłada „konsultację specjalistyczną” w razie potrzeby oraz „przeprowadzenie dokładnego wywiadu” z osobą, która „chce” zostać poddana szczepieniu lub z osobą sprawującą prawną pieczę na osobą małoletnią lub bezradną. Projektowana zmiana bardzo szczegółowo wskazuje, na czym wywiad ten miałby polegać. Dopracowano w niej również zakres obowiązku informacyjnego. Lekarz wykonujący badania kwalifikacyjne miałby informować pacjenta „na piśmie” o wszystkich możliwych niepożądanych odczynach poszczepiennych (NOP) i powikłaniach poszczepiennych, jak również o „wszystkich dopuszczonych do obrotu szczepionkach” oraz „które z nich zostały wyprodukowane z wykorzystaniem ludzkich linii komórkowych, celem umożliwienia wyboru właściwej szczepionki”. Ustalanie Programu Szczepień Ochronnych powierzono by Ministrowi Zdrowia, a nie jak dotychczas Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu. Właściwym aktem byłoby rozporządzenie, a nie komunikat. Uprawnienie do zgłaszania niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP) miałby każdy zaszczepiony lub opiekun prawny takiej osoby. Obecnie prawo to przysługuje jedynie lekarzowi. Zmiana ma przełożyć się w ten sposób na większą wiarygodność rejestru NOP.

Nie są to wszystkie proponowane zmiany, niemniej w mojej ocenie najważniejsze. Całe uzasadnienie dostępne jest tutaj.

W uzasadnieniu projektu wprost wskazano, że ma on na celu „likwidację” obowiązku szczepień ochronnych, na rzecz ich „dobrowolności”. Oznacza to, że zdaniem autorów projektu obecny stan prawny zakłada „obowiązek”, który – ich zdaniem – należy przekształcić w „uprawnienie”.

Jakie argumenty zdaniem autorów projektu przemawiają za odejściem od szczepień obowiązkowych?

Jak podkreślają autorzy projektu zmiany ustawy są to przede wszystkim fakt występowania niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP), odchodzenie przez inne kraje od obowiązkowych szczepień ochronnych oraz brak w systemie prawnym rozwiązań, które umożliwiłyby otrzymanie odszkodowań w sytuacji wystąpienia NOP. Odejście od szczepień obowiązkowych ma, w założeniu projektodawcy, „znacznie ograniczyć występowanie NOP” oraz obniżyć koszty ich leczenia. Autorzy projektu powołują w nim szereg argumentów, które przemawiają za zniesieniem obowiązkowych szczepień ochronnych.

Jeżeli chcesz się zapoznać z nimi wszystkimi – uzasadnienie do ustawy znajdziesz tutaj.

Wolność osobista

Wolność osobistą charakteryzuje możliwość podejmowania przez jednostkę decyzji zgodnie z własną wolą, dokonywania swobodnego wyboru postępowania w życiu publicznym i prywatnym, nieograniczonego przez inne osoby („autonomia dokonywania wyborów”). Wolność osobista jest wartością przysługującą jednostce z natury, niepodważalną i niezbywalną.

Sprowadza się ona do prostego sformułowania: „Mam prawo decydować o sobie”.

System obowiązkowych szczepień ochronnych prawo to niewątpliwie ogranicza.

„Mam prawo decydować o sobie” oraz „Nikt nie ma prawa zmuszania mnie do czegokolwiek”. Wolność osobista jest jest wartością przysługującą jednostce z natury, niepodważalną i niezbywalną.

Nietykalność osobista

Nietykalność osobista to zagwarantowana możliwość utrzymywania przez jednostkę swej tożsamości i integralności, tak fizycznej, jak i psychicznej oraz zakaz jakiejkolwiek, bezpośredniej i pośredniej ingerencji z zewnątrz, naruszającej tę integralność. Nietykalność osobista ma charakter cielesny i duchowy, ponieważ tożsamość istoty ludzkiej definiują łącznie ciało i psychika.

Ponownie, sprowadza się ona do prostego stwierdzenia: „Nikt nie ma prawa zmuszania mnie do czegokolwiek”.

System obowiązkowych szczepień ochronnych również i to prawo bez wątpliwości ogranicza.

Prawo do decydowania o swoim życiu osobistym i ochrona prawna życia prywatnego

Prawo do decydowania o swoim życiu osobistym jest przejawem wolności osobistej. Prywatność jest prawem do życia własnym życiem, układanym według własnej woli z ograniczeniem do niezbędnego minimum wszelkiej ingerencji zewnętrznej. Prywatność odnosi się między innymi do życia osobistego, a więc także zdrowia jednostki, i bywa nazywana „prawem do pozostawienia w spokoju”.

Słowem – realizując uprawnienia wynikające z tego prawa każdy z nas ma prawo wykrzyczeć: „Zostaw mnie w spokoju!”. Adresat naszej wypowiedzi ma obowiązek to uszanować.

Dopuszczalność ograniczania praw jednostki – „zasada proporcjonalności”

Prawa i wolności jednostki, co do zasady, nie mają charakteru absolutnego. Oznacza to tyle, że w pewnych, ściśle określonych sytuacjach mogą one podlegać ograniczeniom. Ochrona prawa do prywatności i do decydowania o sobie samym jest właśnie takim prawem, a zatem może podlegać ograniczeniom, jeżeli przemawia za tym inna norma, zasada lub wartość, a stopień ograniczenia pozostaje w odpowiedniej proporcji do rangi interesu, któremu ograniczenia ma służyć („zasada proporcjonalności”).

Prawa i wolności jednostki mogą podlegać ograniczeniom. 

„Zasada proporcjonalności” ma kluczowe znaczenie przy ograniczaniu praw jednostki. Każde ograniczenia tych praw wykraczające ponad to co niezbędne, narusza zasadę proporcjonalności.

Ograniczenie praw i wolności jest wobec powyższego prawnie dopuszczalne, o ile jest koniecznie i nie jest nadmierne („zasada proporcjonalności”). Jeżeli nie jest konieczne lub jest nadmierne stanowi „złe prawo” i powinno zostać wyeliminowane z porządku prawnego.

W przypadku obowiązkowych szczepień ochronnych prawodawca powołuje się na zdrowie publiczne (zdrowia powszechne), jak wartość nadrzędną, uznając, że poprzez system obowiązkowych szczepień ochronnych „chroni ogół społeczeństwa”. Aby z tej przyczyny uznać ograniczenie wolności i nietykalności osobistej za uzasadnione, konieczne jest wykazanie przez ustawodawcę, że korzyści wynikające w wprowadzenia obowiązkowych szczepień ochronnych przewyższają znacznie ryzyko spoczywające na jednostce. Czy ustawodawca dokonał takich szacunków w oparciu o wiarygodne dane? Tego niestety nie wiem.

Prawny obowiązek szczepień ochronnych

Prawo ustanawia obowiązek poddania się szczepieniom ochronnym. Obowiązek ten wynika wprost z przepisów ustawy. W przypadku dziecka obowiązek ten spoczywa na rodzicach. Nie wymaga on konkretyzacji w drodze decyzji administracyjnej. Zaniechanie poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym skutkuje zastosowaniem środków egzekucji administracyjnej (grzywna w celu przymuszenia), a następnie odpowiedzialnością karnoadministracyjną za wykroczenie (kara grzywny lub nagany).

Taki pogląd funkcjonuje obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Nie jest wykluczone nadto ograniczenie władzy rodzicielskiej.

Czy ustanowienie obowiązkowych szczepień ochronnych narusza zasadę proporcjonalności?

Tak, gdy – w świetle wiedzy medycznej – korzyści z wprowadzenia obowiązkowych szczepień ochronnych, przede wszystkim tak często podkreślane korzyści „dla wszystkich”, są niższe aniżeli ryzyko spoczywające na osobie poddawanej takim szczepieniom [ryzyko „indywidualne” spoczywające na jednostce, w tym ryzyko wystąpienia niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP) lub powikłania].

Nie, gdy – w świetle wiedzy medycznej – korzyści z wprowadzenia obowiązkowych szczepień ochronnych są wyższe aniżeli negatywne ich skutki dla jednostki. W tej sytuacji przepisy nakazujące poddawanie się obowiązkowym szczepieniom ochronnym najzwyczajniej się „wybronią”. Nie będzie to zadaniem łatwym, ponieważ zgodne z prawem ograniczenie praw i wolności człowieka wymaga spełnienia bardzo rygorystycznych standardów wynikających z art. 31 ust. 1 oraz art. 41 ust. 1 Konstytucji RP.

Nie mam wiedzy medycznej, aby rozstrzygnąć ten spór. Rzetelna debata w tym zakresie jest moim zdaniem niezbędna. Mam nadzieję, że okazją to takiej właśnie debaty będzie obecnie procedowany projekt zmiany ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Jednym z podstawowych praw pacjenta jest prawo do wyrażenia zgody lub odmowy wyrażenia zgody na czynność medyczną.

Prawo do wyrażenia zgody lub odmowy wyrażenia zgody na szczepienie ochronne

W orzecznictwie sądów administracyjnych funkcjonuje pogląd, że przepisy dotyczące obowiązkowych szczepień ochronnych są przepisami szczególnymi w stosunku do tych wszystkich przepisów, które udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej uzależniają od zgody pacjenta. Oznacza to, że przepisy te „wyłączają” prawo pacjenta do wyrażenia zgody.

Nie mogę się z tym zgodzić. Na pewno nie całkowicie.

W przypadku obowiązkowych szczepień ochronnych można mieć wrażenie, że zgoda taka nie jest wymagana, niemniej – w mojej opinii – tak nie jest. Uważam, że przed zaaplikowaniem szczepionki każdorazowo o zgodę pytać należy. Podanie szczepionki niczym nie różni się od tradycyjnego leczenia – zgoda jest niezbędna.

A jeżeli zgoda jest wymagana – to rolą lekarza jest, aby była to zgoda „świadoma”, „uświadomiona” lub „poinformowana”, to jest taka zgoda, którą pacjent udziela wiedząc na co się godzi. Ze zgodą „świadomą” związane jest nierozłącznie prawo pacjenta do informacji. O lekarskim obowiązku informacji napiszę poniżej, natomiast tutaj go sygnalizuję.

Mogę się zgodzić z tym, że ograniczenia doznaje prawo do odmowy wyrażenia zgody na poddanie się obowiązkowym szczepieniom ochronnym. W przypadku odmowy wyrażenia zgody na szczepienie, lekarz nie ma prawa go wykonać w drodze przymusu bezpośredniego, dlatego od szczepienia powinien odstąpić. Pamiętać należy, że przymusem bezpośrednim jest zwykłe „przytrzymanie” lub „przymusowe podanie leków”. W braku zgody lekarz nie ma prawa ani „przytrzymać” pacjenta, ani „przymusowo” podać mu szczepionki. Zgody legitymuje zatem działanie lekarza.

Odmowa wyrażenia zgody na szczepienie stanowi natomiast podstawę do wszczęcia postępowania egzekucyjnego w administracji i zastosowania instrumentów egzekucji obowiązków o charakterze niepieniężnym (grzywna w celu przymuszenia), ewentualnie również zastosowania innych jeszcze sankcji, nie wykluczając ograniczenia władzy rodzicielskiej.

Aby zgoda na udzielenie świadczenia medycznego była niewadliwa, musi być poprzedzona należytym wypełnieniem przez lekarza obowiązku informacyjnego. Tylko wtedy możliwe będzie uznanie, że pacjent miał pełną świadomość tego „na co się godzi”.

Prawo do informacji

Osoba szczepiona lub jej przedstawiciel ustawowy mają prawo do uzyskania informacji. Informacja warunkująca skuteczną zgodę na działanie medyczne, musi nie tylko spełniać określone wymagania co do treści, lecz również co do formy. Winna zostać przekazana w sposób przystępny i zrozumiały dla pacjenta, umożliwiając mu – po jej przeanalizowaniu – dokonanie świadomych wyborów dotyczących leczenia (pacjent lub jego przedstawiciel ma wiedzieć „na co się godzi”). W przypadku pacjenta małoletniego osobą, która powinna być w ten sposób poinformowana jest rodzic (przedstawiciel ustawowy).

Wyrażenie zgody na obowiązkowe szczepienie, bez uprzedniego przekazania informacji umożliwiającej świadome podjęcie decyzji o szczepieniu, w mojej opinii, może stanowić przesłankę odpowiedzialności cywilnej (odszkodowawczej), karnej lub zawodowej lekarza.

Lekarskie badanie kwalifikacyjne

Lekarskie badanie kwalifikacyjne poprzedza szczepienie. Niemniej jest integralnym elementem procedury przeprowadzania obowiązkowego szczepienia ochronnego. Ma ono na celu wykluczenie przeciwskazań do wykonania obowiązkowego szczepienia ochronnego, w tym ustalenie czy stan zdrowia osoby szczepionej pozwala na jej zaszczepienie, a w konsekwencji określenie jaką szczepionką, o jakiej nazwie i dawce, osoba może być zaszczepiona.

Stwierdzenie przeciwskazań zwalnia z obowiązku poddania się obowiązkowemu szczepieniu ochronnemu.

Lekarskie badanie kwalifikacyjne zakończone jest wydaniem zaświadczenia. W zaświadczeniu tym lekarz stwierdza brak przeciwskazań do przeprowadzenia obowiązkowego szczepienia ochronnego lub istnienie przeciwskazań i odracza wykonanie szczepienia do wskazanego dnia lub długotrwale (w tym drugim przypadku kieruje pacjenta na konsultację specjalistyczną).

Jak natomiast zachować się w sytuacji gdy mamy wątpliwości co do naszego stanu zdrowia lub stanu zdrowia dziecka, a lekarz stwierdza brak przeciwskazań? Czy można nie zgodzić się z orzeczeniem lekarza wydanym na koniec badania kwalifikacyjnego?  Uważam, że tak, można się  nim nie zgodzić. Orzeczenie lekarza może być skontrolowane, o czym niżej.

Pacjent ma prawo wnieść sprzeciw do komisji lekarskiej przy Rzeczniku Praw Pacjenta wobec orzeczenia lekarza o braku przeciwskazań do przeprowadzenia obowiazkowego szczepienia, jeżeli ma co do tego orzeczenia wątpliwości.

Sprzeciw odnośnie wydanej przez lekarza opinii co do braku przeciwskazań

Pacjent lub jego przedstawiciel ustawowy (rodzic w przypadku pacjenta małoletniego) mają prawo zgłoszenia sprzeciwu wobec orzeczenia lekarza o braku przeciwskazań do przeprowadzenia obowiązkowego szczepienia lub istnieniu przeciwskazań do jego wykonania. Wydanie przez lekarza orzeczenia w powyższym zakresie podlega kontroli, która może być zainicjowana przez pacjenta lub przedstawiciela ustawowego pacjenta (rodzica). Lekarz w wyniku badania kwalifikacyjnego wydaje orzeczenia lekarskie, potwierdzone „zaświadczeniem”, które niewątpliwie ma wpływ na obowiązki pacjenta (obowiązek poddania się szczepieniu ochronnemu).

Sprzeciw co do orzeczenia wydanego wskutek przeprowadzonego badania kwalifikacyjnego wnosi się w terminie 30 dni od dnia wydania orzeczenia. W przypadku szczepień ochronnych będzie to dzień przeprowadzenia badania kwalifikacyjnego. Sprzeciw wnosi się do komisji lekarskiej działającej przy Rzeczniku Praw Pacjenta. Komisja lekarska na podstawie dokumentacji medycznej oraz, w miarę potrzeby, po przeprowadzeniu badania pacjenta, wydaje orzeczenie niezwłocznie, nie później niż w terminie 30 dni od dnia wniesienia sprzeciwu.

Podsumowanie

Jestem bardzo zainteresowany losami obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Uważnie będę się przyglądał procedurze ustawodawczej i informował Was o postępach na bieżąco. Liczę na rzetelną i szeroką debatę, w którą zaangażowani zostaną specjaliści, powiadający wiedzę medyczną z zakresu zapobiegania oraz zwalczania zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Społeczeństwo zasługuje na taką debatę.

Dziękuję za poświęcony czas i uwagę. Jestem w trakcie analizy orzecznictwa sądów polskich w sprawie NOP. Obiecuję, że wkrótce o tym będziecie mogli przeczytać.

Istotne źródła:

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 października 2011 r., K 16/10; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08 stycznia 2016 r., V KK 306/15; wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) z dnia 25 kwietnia 2018 r., II OSK 2434/17; wyrok NSA z dnia 26 kwietnia 2018 r., II OSK 1504/16; wyrok NSA z dnia 06 kwietnia 2011 r., II OSK 32/11.